Szukanie obcych cywilizacji łatwiejsze?

Dział: Kosmos

Być może brak kontaktu z cywilizacjami pozaziemskimi jest spowodowany tym, że dotychczas szukaliśmy ich nie tam gdzie powinniśmy - sugerują astronomowie na zjeździe American Astronomy Society w St Louis.

Metoda tranzytów to jedna z metod detekcji planet pozasłonecznych, która obecnie doprowadziła nas do odkrycia ponad 50 takich obiektów. Polega ona na śledzeniu spadku blasku gwiazdy macierzystej, związanego z przejęciem na tle jej tarczy orbitującej planety i zablokowanie przez to części światła. Richard Henry z Johns Hopkins Zanvyl Krieger School of Arts and Sciences w USA zauważył, że skoro taką metodę wykrywania planet skutecznie stosują ziemscy naukowcy, nie ma powodów by na nią nie wpadły także inne rozwinięte cywilizacje w naszej Galaktyce.

Co więcej, metoda taka, jest w stanie stwierdzić, czy tranzytująca planeta ma atmosferę i określić jej skład. Rozwinięta cywilizacja byłaby więc w stanie wykryć Ziemię i stwierdzić, że jej atmosfera zawiera duże ilości tlenu. Jest tylko jeden problem. Aby w taki sposób wykryć Ziemię przechodzącą na tle tarczy słonecznej, miejsce zamieszkania takiej cywilizacji musi leżeć w płaszczyźnie orbity Ziemi. Jeśli będzie leżeć powyżej lub poniżej, obserwacja tranzytu będzie niemożliwa. Henry doszedł więc do wniosku, że jeśli chcemy kontaktować się z dostatecznie rozwiniętą cywilizacją, a taką będzie ta, która jest w stanie wykrywać tranzyty i znaleźć tą metodą Ziemię, powinniśmy wysyłać sygnały do gwiazd leżących blisko ekliptyki, a więc rzutu orbity Ziemi na sferę niebieską.

Zamiast więc wysyłać sygnały w całą przestrzeń, albo nasłuchiwać ich zewsząd, możemy to robić opierając się o okolicę ekliptyki, a więc tylko o 3 proc. całej sfery niebieskiej. Henry już przechodzi od planów do czynów. Wraz z Sethem Shostakiem z SETI Institute i Stevenem Kilstonem z Henry Foundation zamierzają wykorzystać do obserwacji układ radioteleskopów Allen Telescope Array, który składa się obecnie z 42 radioteleskopów (jest wciąż w budowie, bo docelowo ma ich być aż 350) umieszczonych w Kalifornii. (PAP)

ostatnia zmiana: 2008-06-11
Komentarze
Polityka Prywatności