W pracowni brytyjskich architektów powstają plany wieżowca o wysokości 1001 metrów. Ponadkilometrowy drapacz chmur, który miałby stanąć w Kuwejcie, byłby najwyższym budynkiem świata - czytamy w serwisie NewScientist.com. Kilometrowy wieżowiec ma być dwukrotnie wyższy od obecnego rekordzisty - mierzącego 509 metrów budynku Tajpej 101 na Tajwanie. Przerósłby także budowany obecnie wieżowiec Burj Dubai w Dubaju, który ma sięgać 700-800 metrów.
Wysoki na kilometr budynek projektują architekci z londyńskiej
firmy Eric Kuhne & Associates. Zbudowaniem kolosa jest
zainteresowany rząd Kuwejtu. Jeśli zaakceptuje projekt, wieżowiec
najprawdopodobniej stanie w kuwejckim mieście Madinat al-Hareer.
Jak zapewniają architekci, budynek pomieści siedem tysięcy osób.
Zrealizowanie projektu będzie jednak kosztowało ponad 80 mld
funtów brytyjskich, a budowa potrwa aż 25 lat.
Kwestia stawiania tak wysokich budynków i bicia kolejnych
"rekordów wysokości" wywołuje wiele kontrowersji, a przed
architektami stawia nowe wyzwania. Muszą uporać się m.in. z
problemem przemieszczania się po budynku oraz z systemem wind.
Innym wyzwaniem jest zapewnienie stabilności całej konstrukcji i
odporności np. na silniejsze podmuchy wiatru.
(PAP)