Najgorętsze miejsce w oceanie
Miłośników wakacji nad ciepłym morzem na pewno ucieszy wiadomość, że na południowym Atlantyku odnaleziono najgorętszy w ziemskich oceanach otwór hydrotermalny (podwodny gejzer). Wypływa z niego woda o rekordowej temperaturze 407 st. C - donosi serwis "Nature".
Wcześniej za najgorętszy uważano otwór hydrotermalny znajdujący
się na Południowym Pacyfiku, chłodniejszy zaledwie o 5 st. C. od
"atlantyckiego". Woda wypływająca z takich otworów nagrzewana jest
ciepłem z zachodzących we wnętrzu Ziemi procesów wulkanicznych.
Ostatnio odkryty otwór geotermalny, zlokalizowany przez Andrea
Koschinsky z Międzynarodowego Uniwersytetu w Bremie i jej zespół,
znajduje się nieco na południe od równika, na głębokości prawie 3
tys. metrów. Ciśnienie wynosi tam 299 barów.
W takiej temperaturze i pod takim ciśnieniem woda zyskuje
nadpłynność, zamieniając się w coś na kształt gęstej mgły.
Rozprzestrzenia się nieco, podobnie jak gaz, i w znacznie większym
stopniu rozpuszcza skały, wypłukując z nich minerały. W procesach
przemysłowych nadpłynny dwutlenek węgla i woda używane są jako
rozpuszczalniki.
Zespół Koschinsky pobrał próbki wody, ale ich analiza będzie
możliwa dopiero po powrocie zespołu badawczego z wyprawy, która
zakończy się na początku czerwca.
Już teraz jednak badaczka podkreśla, że woda dobywająca się z
tego otworu zawiera mniej związków siarki niż w przypadku innych
otworów hydrotermalnych. "Może to oznaczać, że w jego sąsiedztwie
mieszkają inne niż w znanych już miejscach organizmy" - mówi.
Otwór znajduje się w miejscu rozdzielania się płyt
kontynentalnych Afryki i Ameryki Południowej. Ten ruch odbywa się
z prędkością 3,2 cm na rok. Na Pacyfiku na przykład płyta
pacyficzna i płyta Nazca "uciekają" od siebie znacznie szybciej -
z prędkością 15 cm rocznie.
Dotąd geolodzy uważali, że szybszy ruch płyt tektonicznych
powoduje większą aktywność wulkaniczną. Teraz okazuje się, że było
to błędne założenie - mówi członek grupy badawczej Colin Devey z
Instytutu Badań Morskich im. Leibniza w Kiel w Niemczech. (PAP)