Coraz mniej palaczy w Unii Europejskiej
W Unii Europejskiej jest coraz mniej palaczy
- wynika z najnowszego badania Eurobarometru, przeprowadzonego w związku z przypadającym 31 maja Międzynarodowym Dniem bez Tytoniu.
Badania pokazują, że liczba osób palących spadła z 33 proc. w
2002 roku do 27 proc. jesienią 2005 roku. 80 proc. Europejczyków
popiera zakazy palenia w miejscach publicznych - to dwa
najważniejsze wnioski z sondażu.
Sondaż pokazuje jednak, że w Polsce w ostatnich latach sytuacja
się nie zmieniła. W 2005 roku regularne palenie deklarowała taka
sama liczba osób jak trzy lata wcześniej (78 proc.).
Wprowadzenie zakazu palenia w restauracjach popiera 53 proc.
Polaków; dla porównania - za takim rozwiązaniem jest ponad 80
proc. Maltańczyków i prawie 80 proc. Szwedów. Za zakazem palenia w
miejscach publicznych, takich jak metro, lotnisko, itp. jest ok.
60 proc. Polaków (w całej UE - 63 proc.).
Komisja Europejska podkreśla z dumą, że organizuje różnorodne
akcje, mające zachęcić palaczy do rozstania się z nałogiem. Kilka
miesięcy temu dziesięciu komisarzy w Brukseli dmuchało w specjalne
urządzenia, aby zbadać swoje płuca pod względem zawartości w nich
tlenku węgla. Większość z komisarzy mogła pochwalić się dobrymi
wynikami, wskazującymi na to, że nie palą tytoniu.
We wtorek komisarz ds. zdrowia Markos Kyprianu ocenił, że
badania Eurobarometru pokazują coraz większą niechęć do palenia
wśród społeczeństwa.
"Coraz więcej spośród nas nie pali i nie chce przebywać w
otoczeniu osób palących" - zaznaczył komisarz. "Cieszę się, że
jest tendencja do niepalenia i że informacja o skutkach nikotyny
dociera do społeczeństwa. Palenie jest grą szaleńców, która
niszczy ciebie i twoich bliskich" - ostrzegł.
Komisarz Kyprianu wezwał kraje członkowskie do wytężenia wysiłków
mających na celu walkę z paleniem.
Badania pokazały, że od 2002 roku z 42 proc. do 47 proc. wzrosła
liczba osób deklarujących, iż nigdy w życiu nie paliły. Taką
deklarację składa w UE 57 proc. kobiet i 35 proc. mężczyzn.
Wzrosła też liczba osób, które rzuciły palenie - z 19 proc. w
2002 roku do 22 proc. obecnie.
75 proc. obywateli UE ma świadomość, że palenie tytoniu jest
szkodliwe dla biernych palaczy. 56 proc. popiera wprowadzenie
zakazu palenia w restauracjach. (PAP)
Komentarze
Ostatnie:
1.06.2015 12:38
Dodał(a): ~poder
Tylko szkoda, że coraz więcej ludzi pali papierosy z przemytu, które są dużo groźniejsze dla naszego zdrowia. Jeśli ministerstwo zdrowia nie wyrobi się z unijną dyrektywą tytoniową, to szara strefa jeszcze bardziej poszerzy swoją działalność. Trzeba popędzić tych urzędasów!