Substancja twarda prawie jak diament i bardziej śliska niż teflon może ochronić przed zużyciem części mechaniczne i przynieść wielkie oszczędności energetyczne dzięki wyeliminowaniu tarcia - informuje "New Scientist".
Odkrycia BAM dokonano przez przypadek w laboratorium US Department of Energy w Iowa w roku 1999, próbując uzyskać substancję, która pod wpływem ogrzewania wytwarzałaby prąd elektryczny. Pod tym względem materiał zawiódł, jednak naukowcy zauważyli że jego obróbka to koszmar - okazał się naprawdę twardy.
Obecnie w Ames Lab trwają badania nad zastosowaniem BAM jako "wiecznego smaru", który dzięki zmniejszeniu tarcia pozwoliłby chronić części maszyn przed zużyciem i oszczędzać energię. Jego współczynnik tarcia wynosi 0,02, podczas gdy teflonu 0,05, a dobrze posmarowanej stali 0,16.
Szczególnie cenne mogłoby być zastosowanie powłoki z BAM do łopatek pomp - mniejsze tarcie o obudowę przy takiej samej szczelność mogłoby podnieść wydajność tych powszechnie stosowanych urządzeń. Zdaniem Bruce'a Cooka z Ames Lab powszechne stosowanie tak ulepszonych pomp dałoby tylko w USA zmniejszenie zużycia energii o 9 miliardów kilowatogodzin rocznie, co oznacza 179 milionów dolarów oszczędności.
Powlekane BAM narzędzia tnące, na przykład wiertła i frezy mogą się okazać tańsze, a jednocześnie trwalsze od powlekanych diamentem, ponieważ byłyby odporniejsze chemicznie.
Niezwykłe właściwości fizyczne BAM są dla naukowców o tyle zaskakujące, że ten materiał ma nieregularną i niejednorodna strukturę, co nie wydawało się sprzyjać ani wytrzymałości, ani śliskości.(PAP)