W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia do Czasu Uniwersalnego Koordynowanego zostanie dodana dodatkowa sekunda. Oznacza to, że w noc sylwestrową będziemy świętować o sekundę dłużej.
Historycznie czas mierzono bazując na średnim obrocie Ziemi względem innych ciał niebieskich i na tej podstawie definiowano sekundę. Po skonstruowaniu zegarów atomowych sekundę można było zdefiniować dokładniej i niezależnie od ruchu Ziemi.
W 1970 ustanowiono dwie międzynarodowe skale czasu. Pierwsza została oparta na ruchu obrotowym Ziemi, a druga na zegarach atomowych. Jednak obrót Ziemi dookoła własnej osi nie jest jednostajny - Ziemia stopniowo spowalnia.
Z tego powodu powstaje problem rozbiegających się obu skal czasu. Aby temu zapobiec co pewien okres do czasu atomowego dodaje się sekundę. Całym procesem koordynuje organizacja International Earth Rotation And Reference Sernice (IRES). Od roku 1972 dodawane są więc specjalne sekundy. Czasem następuje to co pół roku, a innym razem co kilka lat. Najdłuższy okres bez dodanej sekundy wyniósł 7 lat.
Ostatnia taka operacja miała miejsce 31 grudnia 2005 r. Teraz zapowiedziano dodatkową sekundę na 31 grudnia 2008 r. Sekunda zostanie dodana 31 grudnia po godzinie 23 minut 59 sekund 59 czasu UTC. Wtedy w czasie strefowym obowiązującym w Polsce będzie za sekundę godzina pierwsza. Czyli dla nas Nowy Rok 2009 będzie o sekundę dłuższy. (PAP)