Bomba z chili - ostry sposób na słonia

Aby utrzymać dzikie słonie z dala od wiosek, indyjscy naukowcy chcą zastosować dymne bomby z chili, uruchamiane przez potykacze-pułapki. Dzikie słonie są plagą dla indyjskich wieśniaków z północno-wschodniego stanu Assam.

Jest tam około pięciu tysięcy sztuk słoni
- największe skupisko na Ziemi. Przeludnienie sprawia, że kurczą
się ich naturalne siedliska, słonie niszczą zbiory i atakują
ludzi. W ciągu ostatnich 15 lat zabiły ponad 600 mieszkańców
Assamu, a w roku 1992 jeden słoń zabił 42 osoby.

Z drugiej strony wieśniacy tylko w latach 1996-2000 odebrali
słoniom około 300 tys. hektarów gęstych lasów, co wykazały zdjęcia
satelitarne. Zabili też w odwecie ponad 60 słoni.

Proponowane przez indyjskich naukowców współpracujących z
Brytyjczykami z ogrodu zoologicznego w Chester rozwiązanie ma,
dzięki wyjątkowej mocy miejscowego chili, odstraszyć wielkie
ssaki, nie wyrządzając im krzywdy.

Zasilane bateriami urządzenia z dzwonkiem alarmowym są
instalowane kilkaset metrów od zabudowań, aby ostrzec ludność
zawczasu o nadejściu słoni. "Nie będą musieli w panice czuwać noc
po nocy" - wyjaśnia Nandita Hazarika, koordynatorka projektu. Z
kolei zawierające chili bomby dymne i pokryte przyprawą sznury
mają być nie do zniesienia dla słoni i odstraszać je.

Metoda ma zostać wypróbowana w pięciu wioskach, najczęściej
nawiedzanych przez stada słoni.(PAP)


Komentarze
Polityka Prywatności