Robot napędzany parą wodną i samodzielnie zasilający się trawą, liśćmi czy drewnem powstaje w USA na zlecenie Pentagonu. Urządzenie nie pogardzi też paliwami tradycyjnymi, jak np.: benzyna, olej napędowy i węgiel. Pierwszy prototyp ma być gotowy na początku 2013 roku.
Jego autonomiczność na polu walki ma zapewnić innowacyjny typ napędu - silnik systemu Cyclone. Składa się on z dwóch komór. Pierwsza to komora cieczy roboczej, gdzie podgrzewana jest destylowana i odjonizowana woda, z której powstała para napędza niżej położoną turbinę stanowiącą właściwe źródło mocy dla EATR. Para napędzająca turbinę skrapla się potem w skraplaczu. Silnik funkcjonuje niemal w obiegu zamkniętym. Komora dolna to komora spalania, gdzie paliwo jest rozpylane w aerozol i następuje spalanie fluidalne, pozwalające na zmniejszenie emisji gazowych do atmosfery.
Pomysł Robotic Technology polega na dodaniu do tego silnika dwóch dodatkowych komór: zbiornika fermentacyjnego na biomasę, z którego uzyskiwano by paliwo pofermentacyjne oraz zbiornika ciśnieniowego, do którego przechodziłoby to paliwo. Do tego ostatniego można też wlewać każdy inny rodzaj paliwa - od oleju napędowego poprzez biopaliwo, kończąc na paliwie lotniczym, a nawet gazie LPG.
Taki wielopaliwowy silnik o mocy 100 koni mechanicznych (KM) ma powstać jeszcze w tym roku. Prezes Robotic Technology dr Robert Finkelstein szacuje, że dla tego rodzaju silnika paliwo uzyskane z 68 kg biomasy powinno wystarczyć na przejechanie ok. 160 km.Dodatkowym źródłem mocy mają być lekkie akumulatory litowo-jonowe lub polimerowe, ładowane dzięki turbinie. Mają zasilać systemy elektryczne oraz układy sterowania pojazdu.
W kolejnym etapie prac przewidziano instalację robota na wieloczynnościowym pojeździe opancerzonym z sześciokołowym podwoziem.
Projekt zakłada skonstruowanie wersji rozpoznawczej do misji dalekiego zasięgu, wyposażonej m.in. w radar 77 GHz artyleryjski i rozpoznania pola walki, komputer nawigacyjny, system czujników optoelektronicznych i skaner laserowy. W tej wersji EATR mógłby współdziałać np. z bezpilotowymi środkami rozpoznania pola walki jak: samoloty RQ-1B Predator, wozami dowodzenia i rozpoznania, a także czołgami.
Ma też powstać wersja transportowa MULE, do przewozu sprzętu i uzbrojenia. Kolejna wersja pojazdu będzie przeznaczona do transportu 4-5 żołnierzy z ekwipunkiem.
We wszystkich wersjach pojazd ma być wyposażony w ramię i podajnik do zbierania biomasy.