Około 200 kozic żyje po polskiej stronie Tatr - wynika z letniej akcji liczenia tych zwierząt. W całych Tatrach żyje około 700 kozic i liczba ta w ciągu ostatniego 10-lecia wyraźnie wzrosła. W 2000 roku kozic było zaledwie ok. 250 - po obu stronach granicy.
Jak powiedział Zięba, trudniej jest policzyć kozice przebywające w Tatrach Wysokich. "Tam jest więcej zakamarków, gdzie kozice mogą się schować, dlatego w te rejony kierowane są dodatkowe osoby" - dodał.
Liczenie kozic odbywa się dwa razy w roku. Letnie i jesienne liczenie kozic przeprowadzane jest jednocześnie po polskiej i słowackiej stronie Tatr, aby uniknąć podwójnego liczenia tych samych, migrujących w pasie przygranicznym, osobników. "Kozice w ciągu dnia po kilka razy przechodzą przez grań na stronę słowacką, dlatego wynik liczenia zwierząt musi być zweryfikowany z naszymi południowymi sąsiadami" - powiedział Zięba.
Słowaccy leśnicy mają bardziej skomplikowane zadanie, ponieważ obszar Tatr należący do naszych południowych sąsiadów jest dużo większy i zaangażowanych jest tam więcej zespołów liczących. Liczba kozic żyjących w Tatrach słowackich będzie znana w przyszłym tygodniu.
Gwałtowny wzrost pogłowia kozic w Tatrach nastąpił w 2007 roku, kiedy naliczono prawie 550 sztuk. Akcje liczenia kozic Polacy przeprowadzają od 1954 r., a wspólnie ze Słowakami - od 1957 r.
Kozica jest symbolem zarówno polskiego, jak i słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego. Jest gatunkiem chronionym, mimo to zdarza się, że kłusownicy polują na te piękne zwierzęta.
Kozice żyją w niewielkich stadach, zwanych kierdelami, które mają określoną strukturę, na czele stoi zawsze doświadczona samica z młodym, tzw. licówka. W skład kierdela wchodzą też inne samice z młodymi oraz tzw. roczniaki i dwulatki. Samce żyją najczęściej samotnie lub tworzą grupy kawalerskie, dołączając do stad jesienią, na czas godów.
Przyrodnicy przypuszczają, że przyczyną wahań liczebności tych zwierząt były m.in.: wzrost liczby drapieżników, zmiany klimatyczne, kłusownictwo i nadmierny ruch turystyczny.