Nowa elektryczna metoda sekwencjonowania genomu może dać wynik po kilku minutach i kosztem zaledwie 100 dolarów - informuje "New Scientist".
W przeciwieństwie do dotychczasowych sposobów wykorzystujących zjawiska optyczne czy efekty biochemiczne, nowa metoda polega na przeciskaniu poszczególnych nici DNA przez maleńkie dziurki i mierzeniu ich elektrycznych właściwości poszczególnych nukleotydów. Opracowały ją wspólnie firmy IBM oraz Roche Applied Science. Zespołem IBM działającym w centrum badawczym w Yorktown Heights kierował Stanislaw Polonsky.
Przede wszystkim trzeba było uzyskać grubą na 10 nanometrów (miliardowych części metra) membranę z trzech warstw azotku tytanu oddzielonych warstwami krzemu, a następnie wywiercić w niej otwór o średnicy trzech nanometrów. Po przyłożeniu do membrany napięcia nić DNA jest wciągana w otwór, po czym napięcie jest odłączane. Kolejne zmiany napięcia pozwalają przesuwać poszczególne pary zasad, a środkowa warstwa azotku tytanu mierzy ich ładunki. Można osiągnąć prędkość do 1000 par zasad na sekundę dla pojedynczego otworu i używać wielu otworów jednocześnie.