Podczas najbliższych nocy będzie można obserwować pierwsze meteory ze znanego i aktywnego roju Perseidów - poinformował dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
Szczególnie głośno o Perseidach było w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Zainteresowanie wiązało się z tym, że w grudniu 1992 r. do Słońca zbliżyła się kometa macierzysta roju 109P/Swift-Tuttle. Spowodowało to, że już od 1988 roku, oprócz starego maksimum aktywności roju, mogliśmy obserwować nowe, wyprzedzające stare maksimum o kilkanaście godzin. W latach 1988-1990 aktywność w obu maksimach wynosiła około 100 meteorów na godzinę. W latach 1991-1997 nowe maksimum, spowodowane przez młode cząstki świeżo wyrzucone z komety, było już wyraźnie wyższe od starego i notowano w nim ponad 300 zjawisk na godzinę.
W latach 1998-1999 aktywność nowego maksimum zaczęła spadać, a od roku 2000 nie widać go już prawie wcale. Pewną odmianą był rok 2004 kiedy to oprócz starego maksimum pojawiły się dwa nowe, z aktywnością sięgającą nawet prawie 200 meteorów na godzinę. Lata 2005 i 2006 były natomiast bardzo typowe i dały w maksimum niecałe 100 zjawisk na godzinę.
"Perseidy dobrze jest obserwować także w pierwszym okresie ich aktywności. Kalendarze astronomiczne podają najczęściej, że rój ten zaczyna swoją aktywność w okolicach 17 lipca" - mówi Arkadiusz Olech z CAMK.
Na konferencji naukowej poświęconej meteorom i zorganizowanej przez International Meteor Organization (IMO), która odbyła się w 2000 roku w Rumunii, obserwatorzy donosili, że - według polskich danych - pierwsze Perseidy możemy obserwować już nawet około 12 lipca.
Aktywność wtedy jest jednak niewielka, lecz wzrasta stopniowo wraz ze zbliżaniem się do sierpniowego maksimum. W 2005 roku Perseidy pokazały wybuch aktywności już 13 lipca, który został zaobserwowany przez kamery Polskiej Sieci Bolidowej. Kolejne lata także wskazywały na to, że przed 17 lipca z Perseidami może dziać się coś ciekawego - dodaje Olech.
W połowie lipca Perseidy zdają się wybiegać z pogranicza gwiazdozbiorów Andromedy i Kasjopeji. Wieczorem ten rejon nieba znajduje się około 25 stopni nad północno-wschodnim horyzontem. Im później wyjdziemy na obserwacje, tym lepiej, bo z czasem warunki do obserwacji będą się poprawiać. Nad ranem radiant roju Perseidów będzie się wznosił już ponad 60 stopni nad horyzontem i wtedy szanse zaobserwowania meteorów będą największe.
W tym roku, w połowie lipca, warunki do obserwacji są korzystne, bo nów Księżyca wypadł 11 lipca. Warunki pogorszą się pod koniec miesiąca, bo pełnia wypada 26 lipca.
Głównego tegorocznego maksimum Perseidów spodziewamy się w nocy z 12 na 13 sierpnia. Tradycyjne maksimum powinno pojawić się 12 sierpnia od godz. 20.30 do 13 sierpnia godz. 9. Najbardziej prawdopodobny przedział wystąpienia najwyższej aktywności to godziny 1.30-4.00 naszego czasu 13 sierpnia. To bardzo dobra wiadomość dla obserwatorów w Polsce. Lepsze warunki trudno sobie wymarzyć.
W naszym kraju panuje wtedy noc, radiant roju jest wysoko nad horyzontem. W obserwacjach nie będzie przeszkadzał Księżyc, bo nów wypada 10 sierpnia. Trzeba więc tylko trzymać kciuki za pogodę, a szanse na obserwacje około 100 zjawisk na godzinę będą bardzo realne.