Zdjęcie wykonane przez Teleskop Kosmiczny Hubble'a i pokazane na stronie Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) ukazujące słaby spiralny twór, rozpętało dyskusję astronomów na temat natury tego obiektu.
Obiekt w kształcie idealnej spirali ma bardzo małą jasność powierzchniową i nie jest galaktyką spiralną, bo znajduje się w odległości około 3000 lat świetlnych od nas. W roku 1983 obiekt został zaklasyfikowany przez satelitę IRAS jako źródło promieniowania podczerwonego.
Dzisiaj wydaje nam się, że rozumiemy zjawisko, które ukazały nam zdjęcia wykonane przez HST. Jego źródłem jest umierająca gwiazda niewiele cięższa od Słońca, która przygotowuje się do etapu ewolucji zwanego mgławicą planetarną. Zanim całkowicie odrzuci ona swoje zewnętrzne warstwy i odsłoni gorące jądro, obiekt wyrzuca materię w mniejszych ilościach, niejako przepowiadając większe wyrzuty, które nadejdą w przyszłości. W przypadku IRAS 23166+1655 wyrzucona materia jest bardzo bogata w węgiel, co powoduje przysłonięcie blasku samej gwiazdy i przesunięcie emisji światła do podczerwieni.
Dlaczego jednak echa świetlne mają kształt spirali? Zagadkę pozwoliły wyjaśnić zdjęcia wykonane 10-metrowym teleskopem Keck II. Okazało się, że umierająca gwiazda jest składnikiem układu podwójnego, którego okres orbitalny wynosi 800 lat. Złożenie prędkości wyrzutu materii z gwiazdy z prędkością jej ruchu orbitalnego powoduje powstanie tej przepięknej spirali, którą możemy podziwiać na zdjęciach z HST.