W województwie zachodniopomorskim, na plażach, pojawiły się raki, to ewenement w tej części Bałtyku. Nie świadczy to jednak, jak się powszechnie uważa, o czystości wody.
Sygnały o pojawieniu się ich w wodach morza w Zachodniopomorskiem zaczęły docierać tej wiosny. W wodach Bałtyku Wschodniego, zatoki Puckiej obserwowano je już kilka lat temu.
Raki te sprowadzono na Pomorze w czasie, gdy choroba zdziesiątkowała populację rodzimych raków szlachetnych, których sprzedaż przynosiła duże dochody. Rak ten miał zastąpić szlachetny gatunek, bo był odporny na choroby. Nie przynosił jednak zysków, bo raki te są raczej małe i trudne do masowych połowów.
"Powiedzenie, że tam gdzie żyją raki jest czysta woda jest prawdziwe, ale tylko odnośnie raków szlachetnych. Raki amerykańskie świetnie sobie radzą w wodach zanieczyszczonych - ich obecność nie świadczy więc o czystości wód Bałtyku" - powiedział Śmietana.(PAP)