Wykorzystać to, co niepotrzebne

Jak podaje magazyn Technology Review - naukowcy z USA i Japonii opracowali system zasilania dla energetyki słonecznej i awaryjny, złożony ze zużytych ogniw z samochodów elektrycznych. Można go wykorzystać do zasilania domów oraz małych firm.

Baterie samochodów elektrycznych i hybryd są jednymi z najdroższych ich komponentów. W USA ich średni koszt wynosi 10 tys. USD, w Europie - około 7 tys. EUR. Po około dekadzie używania są już wyczerpane i nie gwarantują na tyle stabilnego zasilania oraz odporności na skoki mocy (konieczne np. przy ruszaniu czy przyspieszaniu), aby pracować w systemie napędowym samochodów elektrycznych czy hybrydowych.

Ich cena jednak nie pozwala, by je wyrzucić lub poddać recyklingowi. Przemawia za tym także fakt, że ich parametry działania pozostają na tyle dobre, że mogą nadal być stosowane w innych rozwiązaniach zasilających.

Naukowcy oraz inżynierowie pracujący dla firm GM i ABB opracowali system, który pozwala wykorzystać zużyte baterie samochodowe. Pozwala on na podłączenie kompletnego zestawu zużytych ogniw z samochodu osobowego jak Chevorlet Volt do systemu energetycznego.

Zarządzany przez oprogramowanie znajdujące się na komputerze PC zestaw, składający się z od 5 do 10 zużytych ogniw samochodowych jest przyłączany do sieci energetycznej i stanowi awaryjne źródło zasilania dla domu lub małego warsztatu czy firmy produkcyjnej.

Z kolei inżynierowie oraz naukowcy pracujący dla firm Nissan i Sumitomo od razu włączyli zużyte baterie samochodowe do "zielonej" energetyki. Mają one służyć jako ogniwa magazynujące energię w instalacjach słonecznych, przeznaczonych dla domów lub małych bloków wielorodzinnych albo gospodarstw rolnych. Mogą one także służyć jako stacje ładowania dla innych samochodów elektrycznych. (PAP)


ostatnia zmiana: 2011-07-25
Komentarze
Polityka Prywatności