Pełnomorska odmiana
Męskie osobniki słoni morskich uciekają z foczych haremów na pełne morze w poszukiwaniu innych partnerów, niż te, zawsze obecne na plaży. Jak podaje "New Scientist", odkrycie to poddaje w wątpliwość dotychczasowe przekonanie, że foki podporządkowują się wszelakim decyzjom samców.
Słonie morskie południowe (Mirounga leonine) od dawna podaje się za przykład skrajnego wielożeństwa. Samice tego gatunku co roku wychodzą na ląd, gdzie odbywają gody z dominującymi samcami - "panami plaży". Foki tworzą wtedy haremy mogące liczyć jednego samca i nawet 270 samic.
Ian Wilkinson i jego współpracownicy z New South Wales Office of Environment and Heritage w Coffs Harbour w Australii, zamocowali plastikowe identyfikatory młodym słonicom morskim, które przychodziły na świat na wyspie Marion w latach 1983-2007.
Oznakowali 1032 samic, spośród których niemal 800 wracało na swoją wyspę na więcej niż jeden sezon rozrodczy (naukowcy zakładają, że reszta samic w międzyczasie padła). Jednocześnie w ciągu kilku lat obserwacji na swoją wyspę w sezonie godowym choć raz nie stawiło się niemal 550 spośród oznaczonych samic, to jednak po roku samice i tak rodziły młode.
Dane z nadajników, zamocowanych dwóm takim fokom wskazują, iż w czasie godów obie znajdowały się daleko od lądu.
Dlaczego niektóre słonice morskie odbywają gody daleko w morzu, zamiast na swojej plaży? Albo mogą stanowić element strategii godowej, w której samice - wbrew pozorom - mają jednak wpływ na to, z kim kopulują. Dochodzi do tego z dala od haremu i związanej z nim monotonii wyboru jedynego, dominującego samca.
Badacze nie wykluczają również, że kopulacja w wodzie jest po prostu wygodniejsza - samce fok bywają bowiem do dziesięciu razy cięższe, niż ich partnerki. (PAP)
ostatnia zmiana: 2011-08-26
Komentarze
Ostatnie:
29.08.2011 10:10
Dodał(a): ~meg
w artykule jest błąd - ŻEŃSKIE osobniki, nie męskie.