Na północy Nigerii powstaje osiedle domów z plastikowych butelek wypełnionych piaskiem. Nie dość, że to budynki tanie, ekologiczne i trwałe, to jeszcze pozwalają zaangażować ludzi pozbawionych zajęcia – czytamy na stronie organizacji Development Association for Renewable Energies.
Funkcję cegieł pełnią butelki napełnione piaskiem, układane na boku, jedna obok – i jedna na drugiej. Zespala się je mułem. Plan tak budowanego domu zachowuje charakterystyczny dla Afryki, owalny kształt. Na zewnętrznych ścianach domu widać regularne rzędy częściowo przykrytych mułem denek.
Dom z butelek powstaje w jednej z miejscowości w stanie Kaduna na północy Nigerii. Autorzy projektu uważają, że najważniejsze jest jego znaczenie ekologiczne. Budowa jednego domu, z jedną sypialnią, salonikiem, łazienką, wc i kuchnią, wymaga zużycia około 7 800 plastikowych butelek. Przekazały je hotele, restauracje, ambasady i domy prywatne.
W ocenie Yahaya Ahmeda z nigeryjskiego DARE butelkowy dom kosztuje jedną trzecią tego, co podobny z betonu i cegieł. Paradoksalnie jest też bardzo trwały. “Piasek upchnięty wewnątrz butelek jest niemal dwadzieścia razy bardziej wytrzymały niż cegły" – mówi Ahmed. – Zamierzamy zbudować w ten sposób nawet dwupiętrowy budynek".
Wygląda na to, że domy z butelek są bardzo dobrze przystosowane do nigeryjskich upałów. Grube ściany z piasku dobrze izolują wnętrze, pomagając zachować miły chłód. Ponieważ piasek jest ubity, ściany stały się kuloodporne. W mniej stabilnych rejonach na północy kraju może to stanowić sporą zaletę „nieruchomości”.
Pod dom wylano mocny, betonowy fundament, by wzmocnić jego strukturę. Wsypywany do butelek piasek jest przesiewany, by był bardziej spójny – tłumaczy Dolly Ugorchi, przeszkolona w tym zakresie.
Jak podaje BBC, niektórzy miejscowi niepokoją się ilością piasku potrzebnego do budowy. "Obawiam się, że ta metoda zwiększy popyt na piasek, nawet spowoduje wzrost jego ceny" – mówi Mumuni Oladele, kamieniarz z miejscowości Lagos. – Dziś ludzie szukający piasku do budowy domów wykopują go gdzie bądź. Można sobie wyobrazić, co się stanie, kiedy wzrośnie popyt na piasek potrzebny do domów z butelek".
Butelki napełniają dzieci. W ten sposób zarabiają na szkołę, która również powstanie w okolicy. Jednocześnie mniej czasu spędzają na ulicy. „Nie chcę być żebrakiem. Chcę pracować i zarabiać, dlatego to robię" – opowiada 15-letni Shehu Usman, który pracuje na budowie. "Gdy dorosnę, zbuduję taki dom także i dla siebie" - dodaje.
Z butelek powstanie 25 takich domów, na wynajem. Staną na ziemi podarowanej przez greckiego biznesmena, działającego na rzecz środowiska.
“Nigeria ma poważny problem z odpadami i energią, a ten projekt jest drobnym krokiem w stronę pozytywnych zmian” – mówi inicjatorka nigeryjskiej akcji, Katrin Macmilla. – Ten projekt łatwo jest powtarzać, jest też wspaniałym sposobem na to, by mieszkańcy Nigerii mogli ponownie wykorzystywać materiały w sposób twórczy i praktyczny”.
Technologię, w której cegły zastępowane są butelkami, pierwszy raz zastosowano dziewięć lat temu w Indiach oraz Ameryce Południowej i Środkowej. Stanowi ona tanią i przyjazną dla środowiska alternatywę tradycyjnego budownictwa z cegły.
Kolejnym po osiedlu domków projektem z butelek dla Nigerii ma być szkoła. Stworzenie miejsca, w którym miejscowe dzieci będą zdobywać wiedzę, ma jednocześnie zmniejszyć wysypiska śmieci o dwieście tysięcy butelek. Prace ruszą w 2012 r. (PAP)