Kometa Garradda znalazła się na granicy widoczności gołym okiem. Okres przełomu listopada i grudnia to dobry czas do obserwowania komety, która będzie widoczna przez małą lornetkę.
Nów Księżyca wypada 25 listopada, a ciemne bezksiężycowe noce to idealny czas na obserwacje obiektów mgławicowych, a do takich zaliczają się komety. Zatem na przełomie listopada i grudnia wystąpią bardzo dobre warunki do obserwacji komety Garradda. Wieczorem, około 1-2 godzin po zachodzie Słońca obiekt świeci ponad 30-40 stopni nad zachodnim horyzontem. Widać go w konstelacji Herkulesa.
Kometa C/2009 P1 (Garradd) nie jest obiektem wyjątkowo jasnym, bo jej blask pod koniec listopada wynosi około 6.5 wielkości gwiazdowych. Teoretycznie gwiazdy o takiej jasności są najsłabszymi obiektami widocznymi gołym okiem. Kometa jest jednak obiektem rozciągłym, więc trudno ją dojrzeć bez żadnego instrumentu obserwacyjnego. Jest jednak na tyle jasna, że powinna być widoczna bez problemów przez małą nawet lornetkę.
Warto nadmienić, że do obserwacji obiektów mgławicowych najlepiej nadaje się ciemne niebo, a z takim mamy do czynienia z dala od świateł miejskich. Nie należy więc prowadzić obserwacji z centrum dużego miasta, ale raczej oddalić się od niego na dystans 20-30 km. (PAP)