Naukowcy przywrócili do życia rośliny przykryte przez lodowiec 400 lat temu. Udało im się to zarówno w laboratorium, jak i w warunkach naturalnych - czytamy w PNAS.
Prowadzone metodą radiowęglową badania pozwoliły ustalić, że wyłaniające się dziś na światło dzienne rośliny zostały przykryte lodowcem jeszcze w okresie tzw. małej epoki lodowcowej czyli szczególnie wyraźnego na półkuli północnej ochłodzenia, trwającego od połowy XVI do połowy XIX w.
Naukowcy pod kierunkiem Catherine La Farge z kanadyjskiego Uniwersytetu Alberty dokonali "ekshumacji" tych mszaków. Teray podkreślają, że czterysta lat pod lodowcem rośliny przetrwały w wyjątkowo dobrej kondycji. Wciąż daje się rozpoznać poszczególne elementy ich budowy - łodyżki, listki czy chwytniki, stanowiące u mszaków odpowiedniki korzeni.
Choć odsłonięte przez lodowiec rośliny są poczerniałe, to po jakimś czasie część z nich zaczęła wypuszczać drobne łodyżki i zielone odrosty. Żywotność mszaków potwierdzili naukowcy badając próbki roślin w laboratorium i w terenie. Ich zdaniem mimo czterech stuleci spędzonych pod grubą warstwą lodu mszaki dają się bez problemu odrodzić i rozmnażać.
Znalezienie w ekosystemach polarnych tak żywotnych mszaków pozwala lepiej zrozumieć ich rolę w kolonizowaniu ekosystemów polarnych w różnych okresach historii Ziemi. Ignorowane najczęściej w badaniach ekosystemowych mszaki są bardzo starą grupą roślin - szacuje się, że ich początki sięgają okresu 470 mln lat temu. W trakcie ewolucji tych prostych roślin pojawiło się u nich sporo przystosowań do trudnych warunków, np. do suszy, na czas której okresowo zwalniają w mszakach procesy fizjologiczne.
Ze względu na zdolność do przetrwania w skrajnym środowisku - bardzo wysokich lub bardzo niskich temperaturach, w okolicach suchszych lub bardzo mokrych, na stromych zboczach itp. - mszaki, obok porostów i sinic, nazywane są organizmami pionierskimi. Są bardzo odporne, rosną na wyjątkowo ubogich podłożach (piaskach czy skałach) przygotowują nowe warstwy gleby dla innych, bardziej wymagających organizmów. Jako pierwsze pojawiają się po erupcji wulkanu, pożarze lasu czy łąki.
Badacze zwracają też uwagę na dużą różnorodność gatunkową znaleziska. Wśród próbek rozpoznali aż 60 różnych gatunków mszaków. (PAP)