Matematyczna analiza połączeń pomiędzy angielskimi wyrazami odkryła ukryte struktury, które mogą przypominać sposób, w jaki zapisywane są w naszym mózgu słowa i ich znaczenie – informuje New Scientist. Odkrycia dokonano w University of Quebec w Kanadzie.
Każde słowo znajdujące się w słowniku jest definiowane przez inne słowa. W związku z tym, żeby zrozumieć cały leksykon, należy znać podstawowy zestaw słów, które pozwolą nam zrozumieć całą resztę. Naukowcy postawili sobie za cel odnalezienie tego podstawowego zbioru i zrozumienie jego struktury, co według nich miało rzucić nowe światło na sposób, w jaki mózg postrzega język.
W pierwszej kolejności naukowcy przetworzyli cztery różne słowniki języka angielskiego na strukturę matematyczną - olbrzymi zestaw punktów - reprezentujących słowa - połączonych ze słowami, które je definiowały. W ten sposób słowo "banan" prawdopodobnie było połączone ze słowami: "owoc", "żółty", "długi", "zakrzywiony", a każde z tych słów miało swoje własne połączenia, które je definiowały.
Następnie badacze usunęli ze struktury wszystkie słowa, które nie stanowiły definicji żadnych innych. Po tym zabiegu pozostało im zaledwie około dziesięć procent podstawowego słownika (konkretne wartości różniły się w zależności od tego, którego słownika używano). Oznacza to, że 90 proc. słów może być zdefiniowanych przy użyciu pozostałych dziesięciu procent.
Badacze wzięli pod lupę ten podstawowy zestaw słów i odkryli, że w jego obrębie istnieją kolejne, jeszcze mniejsze zbiory. Przede wszystkim, niektóre ze słów ze zbioru podstawowego mogą być w pełni zdefiniowane przez inne w tym samym zbiorze - te można odrzucić, co pozwala zmniejszyć wielkość zestawu podstawowego.
Co więcej, naukowcy zaobserwowali istnienie głębszej struktury wewnątrz zbioru. Mniej więcej połowa znajdujących się w nim słów tworzyła "centrum", w którym każde słowo jest połączone z każdym innym poprzez łańcuch definicji. Poza tymi słowami reszta - zazwyczaj pojęcia abstrakcyjne - była podzielona w zbiory "satelickie", które łączyły się z "centrum", ale nie między sobą.
Harnad i jego zespół następnie porównali zebrane słowa z procesem poszerzania zasobu słów u dzieci. Zaobserwowali, że im bliżej "centrum", tym wcześniej dziecko uczy się danego słowa i tym częściej go używa. Korelacja sugeruje, że nasze mózgi w procesie przetwarzania języka funkcjonują podobnie do słowników. (PAP)