Lech Michalczewski z Sopotu opracował urządzenie, dzięki któremu w ciągu godziny można napełnić 900 worków z piaskiem i ułożyć wał przeciwpowodziowy o wysokości pół metra i długości 100 metrów.
Wynalazek, który nagrodzony już został na targach wynalazczości w Brukseli, przypomina nieco karuzelę z łyżkami na piasek na końcach ramion. Urządzenie o nazwie Trrio napędzane jest elektrycznie, piasek nasypywany jest na łyżkę, przez osobę obsługującą urządzenie wówczas, gdy ta znajduje się w najniższym punkcie podczas obrotu, następnie na łyżkę nakładany jest worek, do którego piasek zsypuje się automatycznie.
"Od wielu lat przyglądałem się problemom walki z powodzią i zauważyłem, że strażacy, ludzie uczestniczący w akcjach przeciwpowodziowych, są coraz lepiej ubrani, wyposażeni ale nadal nie zmienia się łopata i worek - jedyny skuteczny sposób" - powiedział PAP Lech Michalczewski. Przyznał, że sam dziwi się, że nikt wcześniej nie wpadł na podobny pomysł, zastrzegł, że już jakiś czas zbiera informacje na temat tego typu urządzeń, jednak na ślad takich, jak jego wynalazek, nigdzie nie natrafił. Michalczewski podkreślił, że urządzenie przez niego opracowane, prezentowane było na niedawnych światowych targach wynalazczości w Brukseli i zdobyło dwie główne nagrody.
Jego wynalazkiem zainteresowały się już np. wydziały zarządzania kryzysowego niektórych miejscowości. (PAP)