Plan wydaje się co najmniej tak szalony jak swego czasu pomysł budowy Kanału Sueskiego. Są jednak prowadzone poważne badania nad konstrukcją mostu długości ponad 28 km, który nad Morzem Czerwonym połączyłby Jemen na Półwyspie Arabskim z Dżibuti w Afryce.
Jak powiedział agencji AFP premier Dżibuti Mohammed Dileita, jego kraj nie jest "bezpośrednim odbiorcą" projektu; pomysł budowy mostu był dużą niespodzianką, zaproponowaną przez brata Osamy bin Ladena, który posiada przedsiębiorstwo budowlane w Arabii Saudyjskiej. Most ten byłby najdłuższym mostem na świecie. Biegłaby nim sześciopasmowa droga oraz cztery linie kolejowe.
Projekt przewiduje także budowę nowego miasta Medinet An Noor (po arabsku "miasto światła"), ale według premiera Dileity nie wiadomo jeszcze, czy zbudowano by je w Dżibuti czy w Jemenie. "Wiele się o tym mówi w Dżibuti, Jemeńczycy są przekonani, że projekt połączenia świata arabskiego z Afryką zrealizowany zostanie dzięki funduszom z Arabii Saudyjskiej i emiratów" - powiedział premier. Według niego biorą w nim udział "liczne przedsiębiorstwa amerykańskie, jemeńskie, a nawet francuskie.
Największe jednak korzyści odniosą muzułmanie afrykańscy dzięki połączeniu z Mekką autobusem lub pociągiem". Most miałby zostać przerzucony nad łączącą Morze Czerwone z Oceanem Indyjskim Cieśniną Bab el Mandeb i przechodziłby przez leżącą w niej, obecnie niezamieszkaną, wyspę Perim. Perim dzieli Bab el Mandeb na dwie części - Bab Iskandar (Cieśnina Aleksandra) i Dact al-Majun. W obu występują silne prądy morskie, zarówno powierzchniowe, jak i podwodne. Sama zaś arabska nazwa Bab el Mandeb (dosł. brama łez, brama piekieł), nawiązuje do niebezpieczeństw żeglugi po tych wodach i arabskiej legendy o zabitych w trzęsieniu ziemi, które oddzieliło Arabię od Afryki.
W rejonie tym występuje duża aktywność sejsmiczna, co stanowi najpoważniejszą przeszkodę dla realizacji projektu. Druga wiąże się tym, że most stałby się konkurencją dla portu w Dżibuti. W listopadzie 1978 roku doszło tam do potężnego trzęsienia, podczas którego nastąpiło w ciągu godziny 50-80 wstrząsów. Dlatego, jak powiedział Abubakar Douale Wais, sekretarz generalny ministerstwa budownictwa mieszkaniowego, urbanizacji i ochrony środowiska, "wszystko zależy od projektów architektów, którzy muszą uwzględnić te dane". Koszt budowy samego mostu szacowany jest na 14 mld euro, a prace konstrukcyjne wymagałyby kilkunastu lat. Cieśnina Bab el Mandeb to również strategiczne połączenie Oceanu Indyjskiego z Morzem Śródziemnym przez Zatokę Adeńską i Kanał Sueski. W roku 2006 codziennie transportowanych było tą drogą morską ok. 43 mln baryłek ropy. (PAP)