Na początku października powróciła z badań misja Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej im. Kazimierza Michałowskiego, która pod kierunkiem prof. Piotra Bielińskiego prowadzi wykopaliska na stanowisku Tell Arbid w północno-wschodniej Syrii - starożytnej Mezopotamii północnej.
O wynikach tegorocznych prac informuje w najnowszym wydaniu „Archeowieści Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej" dr Zuzanna Wygnańska, redaktor pisma.
Archeolodzy badają tam m.in. pozostałości cywilizacji współczesnej
Sumerom z południa Mezopotamii. Kolejne odkrycia w tej części Bliskiego
Wschodu dowodzą, że w III tysiącleciu p.n.e. nie tylko w krainie
Sumerów, ale także na północy Mezopotamii kwitła prężna cywilizacja
miejska.
Syryjskie stanowisko Tell Arbid jest wzgórzem ruin, które kryje pozostałości osadnictwa z okresu między III a I tysiącleciem p.n.e. Jak się okazuje, właśnie w III tys. miasto (którego starożytna nazwa ciągle nie jest znana) stanowiło prawdziwą metropolię. Jego powierzchnia rozciągała się na ponad 40 ha i pokryta była gęstą siatką zabudowy. Polscy i syryjscy archeolodzy poznają pogrzebane w piasku tajemnice tego miasta kawałek po kawałku. W tym sezonie prace prowadzono wokół świątyni położonej u południowego podnóża Tell Arbid oraz na usytuowanej na szczycie cytadeli.
Sensacją ubiegłego roku było odkrycie u podnóża Tell Arbid wyjątkowej świątyni sprzed czterech i pół tysiąca lat (okres tzw. "kultury Niniwa 5"). Tegoroczne wykopaliska w najbliższym sąsiedztwie świątyni przyniosły szereg nowych informacji na temat jej znaczenie dla miasta. Do tej pory archeologom znane były właściwie tylko budowle gospodarcze i mieszkalne, prawie nic nie było wiadomo natomiast na temat życia duchowego i religii mieszkańców tego regionu w pierwszej połowie III tys. p.n.e. Dlatego zbadanie samej budowli, jej otoczenia i usytuowania w siatce miejskiej stało się niezwykle ważnym zadaniem.
W tym roku archeolodzy próbowali przede wszystkim rozpoznać całkowite rozmiary i plan budowli świątynnej, jest ona jednak na tyle rozległa, że potrzeba będzie na to kilka sezonów prac badawczych. Tym bardziej, że jak się okazuje wokół świątyni sporo się działo. Udało się stwierdzić, że budowla ta ustawiona była na składającej się z pięciu stopni platformie z cegły mułowej. Na razie nie wiadomo dokładnie, jak wysoka była sama platforma, gdyż w tym roku archeolodzy nie dokopali się jeszcze do jej fundamentów. Pokazuje to jednak, że świątynia jako ważny punkt miasta prawdopodobnie górowała nad otaczającymi ją budynkami.
Wyjątkowe znaczenie tej budowli podkreślają także inne - zarówno monumentalne jak i drobne znaleziska. Na północ od świątyni odnaleziono w tym sezonie mury innej monumentalnej budowli, która powstała w okresie, gdy sama świątynia nie była już używana. Co istotne, wydaje się, że budowla ta stoi ona na ruinach identycznej, wcześniejszej konstrukcji, która funkcjonowała współcześnie ze świątynią. Ma ona bardzo nietypowy plan litery L a także duże rozmiary (7, 5 m długości w północnej i 9, 5 w południowej części oraz 2,5 m szerokości). Od wewnątrz ściany są wzmocnione rozmieszczonymi regularnie przyporami, co było w starożytnej Mezopotamii cechą charakterystyczną dla architektury oficjalnej. Pozostaje niejasne, czy budowla przykryta była prawdziwym dachem, czy też była otwarta i miała charakter dziedzińcowy. Z pewnością była długo i intensywnie użytkowana, na co wskazuje seria kilku ciągle odnawianych podłóg przedzielonych warstwami popiołu. Wiele wskazuje na to, że ta budowla, która przetrwała nawet czasy świątyni, pełniła w mieście istotną funkcję, być może związaną z administracją i dystrybucją dóbr. Warto zwrócić uwagę na fakt, że wewnątrz odkryto pieczęć cylindryczną jak również kilka porzuconych glinianych "plomb" z odciskami pieczęci - ślady magazynowania i oznakowywanie towarów, prawdopodobnie spożywczych.
Mury solidnego budynku odkopano także na zachód od świątyni. W tym sezonie archeolodzy zdążyli odsłonić tylko jedno pomieszczenie, natrafiono w nim jednak na kolejne bardzo ciekawe znaleziska - fragment naczynia z odciśniętą sceną walki zwierząt oraz glinianą plombę z odciskiem pieczęci ze sceną walki herosa i zwierzęcia. Skorupy i plomby, czyli tzw. bullae, z odciskami pieczęci znaleziono także na południe od świątyni. Pochodzą one z okresu nieco późniejszego niż czasy użytkowania budowli sakralnej. Takie znaleziska wskazują, że w najbliższej okolicy magazynowano jakieś opieczętowane dobra, nie jest więc wykluczone, że funkcja oficjalna tej części miasta została utrzymana.
Intensywne prace wykopaliskowe prowadzone były także na samym szczycie wzgórza Tell Arbid, w obrębie górującej nad miastem cytadeli. Przed paroma laty odkryte zostały tam pozostałości tzw. "Public Building", budowli o charakterze oficjalnym z drugiej połowy III tysiąclecia, o kilkaset lat starszej od świątyni z okresu "Niniwa 5". W tym roku polscy archeolodzy natrafili w jej najbliższym sąsiedztwie na ślady bardzo ciekawej architektury. Po przeciwnej stronie "Public Building", przy biegnącej na osi północ-południe ulicy, zbudowano w starożytności cały kompleks maleńkich "pokoików" (o wymiarach nie większych niż 1,5 na 1,5 m), usytuowanych w podwójnych lub potrójnych rzędach. Do tej pory odkopano ich już piętnaście, ale wiadomo, że to nie wszystko. Pomieszczenia te przylegały jedno do drugiego, miały podłogi z ubitej gliny. Z wyjątkiem dwóch, w których odkryto wkopane w podłogę spore naczynia, nie zawierały one żadnych instalacji. Biorąc pod uwagę rozmiary jest jasne, że nikt nie mógł w tych pomieszczeniach mieszkać, wydaje się raczej, że małe pokoiki służyły jako magazyny. Być może przechowywano w nich dobra, które dystrybuowane były centralnie wśród społeczności miasta przez osoby mieszkające bądź zarządzające w "Public Building".
Prawdziwą gratką okazały się wyniki wykopalisk na stoku sąsiadującym bezpośrednio z "Public Building". Odkopano tu pozostałości architektury monumentalnej zbudowanej z cegły mułowej. Stanowi ona, jak się wydaje po pierwszych pracach, fundamenty fortyfikacji otaczającej cytadelę w ostatniej ćwierci III tysiąclecia p.n.e. W jednym z miejsc natrafiono na mierzące 6 x 6 m pomieszczenie oraz kwadratowy w planie bastion. Masa cegieł użytych do fundamentów sugeruje, że cała konstrukcja musiała być bardzo masywna.
Wykopaliska zarówno w dzielnicy świątynnej, jak i na cytadeli będą kontynuowane jesienią przyszłego roku.(PAP)