Krakowscy archeolodzy zbadali chrześcijańską bazylikę w Egipcie

Dział: Archeologia

Zakończył się kolejny sezon prac archeologów z Muzeum Archeologicznego w Krakowie w Marei - stanowisku położonym 45 km na południowy zachód od Aleksandrii, na południowym brzegu jeziora Mariut.

Starożytne miasto przeżywało swój rozkwit w VII w., ale było już dużym portem w okresie rzymskim i bizantyńskim, a może nawet wcześniej, w czasach ptolemejskich. Pracami kierują prof. Hanna Szymańska i dr Krzysztof Babraj. Skupiono się na rozpoznaniu dwóch przeciwległych części wczesnochrześcijańskiej bazyliki. Udowodniono, że konstrukcja była przesklepiona kopułą wspartą przez cztery masywne, wapienne bloki.

Tegoroczne badania ukazały, że sanktuarium było parokrotnie przebudowywane, co archeolodzy wywnioskowali po negatywach pozostawionych przez słupy niegdyś wspierające konstrukcje.

"Z nawy głównej wydobyto liczne marmurowe detale architektoniczne, takie jak korynckie kapitele, trzony i attyckie bazy kolumn, a także stiukowe palmety i ślimacznice zdobiące niegdyś pilastry wewnątrz nawy" - informuje dr Babraj.

Za południowo-zachodnim narożnikiem kościoła odsłonięto kilka pomieszczeń i dziedzińców. Posadzka w jednej z sal była wyłożona płytkami marmurowymi. Wzór wykonano w taki sposób, że jako warstwy stabilizującej użyto "pasów" wyciętych z amfor glinianych. "Taką technikę zastosowano między innymi w mozaikach w tzw. Willi Ptaków na Kom El-Dikka w Aleksandrii. Amfory oraz pewne cechy posadzki pozwalają datować pomieszczenie na VII wiek" - mówi dr Babraj.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że na Kom el-Dikka od kilkudziesięciu lat prowadzi wykopaliska również polska misja, obecnie kierowana przez dr. Grzegorza Majcherka z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW.

W narożniku jednego z dziedzińców odsłonięto piec chlebowy. Odkopano również konstrukcję ceglaną służącą z całą pewnością do stygnięcia placków chlebowych, stosowanych jako chlebki eucharystyczne, używane podczas mszy w bazylice. W innym pomieszczeniu, który zapewne był sklepem, znaleziono około stu monet.

Podczas minionego sezonu rozpoczęto także eksplorację wykutych w skale grobów, położonych na południe od bazyliki, między łaźnią a kaplicą grobową. Niestety strop był niestabilny i archeolodzy musieli przerwać pracę. Mimo to udało się wyeksplorować częściowo jeden grób z licznymi pochówkami i ceramiką datowane na V/VI wiek.

Podczas prac przebadano rekordową powierzchnię stanowiska, co było możliwe dzięki wyspecjalizowanym robotnikom egipskim, zwanych z egipska Kufti. To rodziny wywodzące się z Qena w Górnym Egipcie, które od wielu pokoleń współpracują z misjami archeologicznymi.

Oprócz wykopalisk specjaliści z Polski przystąpili do prac konserwatorskich przy zabezpieczaniu korony murów apsydy bazyliki. Przeprowadzone zostały wstępne prace związane z przygotowaniem zadaszenia nad apsydą i sanktuarium, głównie celem ochrony przed wpływami atmosferycznymi pieca do wypału amfor znalezionego w 2003 roku.

"Tegoroczna kampania należała do bardzo udanych, a zatrudnienie w przyszłym roku robotników Kufti daje nadzieję na szybszy postęp prac w bazylice, która stanowi trudny pod względem technicznym obiekt do kopania" - podsumowuje sezon dr Babraj.

Był to dziewiąty sezon krakowskich badaczy na stanowisku, którzy przy współpracy z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW mogą sprawnie prowadzić wykopaliska. Polska Misja Archeologiczna odsłoniła jak dotąd dwa niezależne kompleksy architektoniczne: łaźnię obsługiwaną przez sakiję (tzw. koło perskie służące do podnoszenia lustra wody) oraz kaplicę grobową. Wiek przebadanych obszarów określony został na VI do początku VIII wieku. Od 2003 roku archeolodzy pracują nad rozwikłaniem zagadek bazyliki chrześcijańskiej.(PAP)


ostatnia zmiana: 2008-11-24
Komentarze
Polityka Prywatności