Do Polski powróciła grupa polskich specjalistów - archeologów i konserwatorów, którzy w Sudanie szkolili przedstawicieli tamtejszych instytucji zajmujących się ochroną zabytków. Pobyt był realizowany w ramach funduszy pomocowych polskiego MSZ.
"Przeprowadziliśmy cykl wykładów dla kolegów sudańskich z zakresu konserwacji zabytków monumentalnych i malarstwa oraz badań nad architekturą Dongoli, ze szczególnym uwzględnieniem jednej z najważniejszych budowli Dongoli - Sali tronowej królów Makurii, zamienionej w 1317 roku na meczet i zachowanej do naszych czasów" – informuje prof. Włodzimierz Godlewski z Instytutu Archeologii UW.
Chrześcijańskie królestwo Makurii istniało od VI do XIV wieku. Inicjatywa związana jest z planowanym wspólnym projektem konserwacji wspomnianej wyżej budowli – sali tronowej królów Makurii przez polsko-sudański zespół przy wsparciu finansowym Ambasady USA w Chartumie, Sudanu i Polski.
Realizacja projektu rozpocznie się zimą przyszłego roku równolegle z działaniami misji działającej w ramach Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW w Dongoli na terenie zespołu pałaców królewskich i w mauzoleum arcybiskupa Dongoli, Georgiosa.
Polacy od lat współpracują z przedstawicielami Narodowej Korporacji Starożytności i Zabytków w Sudanie. Do największych wydarzeń na tym polu należy z pewnością zaliczyć prace Polaków prowadzone w Faras przez prof. Kazimierza Michałowskiego w latach '60 XX wieku w ramach ratowniczych kampanii archeologicznych przed budową zapory na Nilu. W ich wyniku Muzeum Narodowe w Warszawie wzbogaciło się o cenne freski z katedry, które można oglądać na ekspozycji dzisiaj.(PAP)