Nikaragua rozkręca wiatraki

Dział: Ekologia

Nikaragua zamierza czerpać energię z wiatru, by zmniejszyć swoją zależność od ropy naftowej. W styczniu zacznie działać 19 wiatraków produkujących około 40 megawatów energii.

Nikaraguański minister energii Emilio Rappaccioli powiedział, że projekt o wartości 90 mln dolarów zostanie wdrożony pod koniec stycznia i pokryje 6 proc. zapotrzebowania energetycznego kraju.

Nikaragua ma już za sobą okres przerw w dostawie energii elektrycznej, który dotkliwie odczuli mieszkańcy kraju. Pojawiły się jednak nowe trudności związane ze wzrostem cen ropy, które przekroczyły w ub. roku 147 dolarów za baryłkę.

Rappaccioli twierdzi, że przy obecnych cenach nowy projekt pomoże zaoszczędzić na wydatkach paliwowych około 9 mln dolarów rocznie. Głównym wykonawcą jest spółka Arctas Capital Group z Houston w stanie Teksas.

Rząd Nikaragui ma nadzieję, że dzięki energii wiatrowej przed rokiem 2013 uda jej się znacząco zredukować swoją zależność od ropy naftowej.

W większym stopniu będzie też wykorzystywana energia geotermalna z wulkanicznych otworów termicznych, energia rzek i alkohol wyprodukowany z trzciny cukrowej - źródła stanowiące 34 proc. energii kraju.

Dwie elektrownie geotermalne w Nikaragui o mocy 250 megawatów energii mają być sfinansowane przez Rosję. Chęć zainwestowania w energię odnawialną kraju wyraził też Iran, Brazylia i meksykański miliarder Carlos Slim - mówi Rappaccioli.

Około 80 proc. ropy naftowej dostarcza Nikaragui Wenezuela, której prezydent Hugo Chavez jest sojusznikiem prezydenta Nikaragui Daniela Ortegi.

Wiatraki o wysokości 120 metrów zainstalowane zostały przez spółkę Suzlon Energy z Indii na wyspie Omtepe położonej na jeziorze Nikaragua. Te, które stoją u podnóży dwóch wulkanów Concepcion i Maderas stały się już niemal atrakcją turystyczną.(PAP)


ostatnia zmiana: 2009-01-08
Komentarze
Polityka Prywatności