Kometa Lulin, która może okazać się największą atrakcją lutowego nieba, została w miniony czwartek sfotografowana przez Franka Pino, twórcę obserwatorium INO mieszczącego się w Arizonie, w Stanach Zjednoczonych.
Zdjęcie komety zostało wykonane 10-calowym teleskopem mieszczącym się w Ironwood North Observatory. Czas ekspozycji wyniósł 60 sekund.
Teleskop, dzięki któremu uzyskano zdjęcie, to w pełni zautomatyzowany, zdalny instrument obserwacyjny, który wykorzystywany jest w większości do celów edukacyjnych. Z instrumentu korzystają także polscy uczniowie i nauczyciele współpracujący z programem EU-HOU.(PAP)