Przyrodniczo cenna, unikatowa w Europie Dolina Rospudy nie będzie przecięta obwodnicą Augustowa. Trasa omijająca miasto przebiegnie przez miejscowość Raczki - zapowiedzieli 24 marca ministrowie.
Dotychczasowa procedura wyboru trasy nie rozpatrywała wariantów omijających Dolinę Rospudy - przypomniał. Obecnie procedura oceny wariantów została wykonana zgodnie z polskim i unijnym prawem - podkreślił. Pozwoli to na ubieganie się przy tej budowie o unijne środki - powiedział minister.
Nowicki poinformował, że decyzja o wyborze wariantu obwodnicy Augustowa nie ma wpływu na przebieg całej Via Baltica - trasa będzie biegła wariantem przez Białystok, a nie preferowanym przez ekologów i krótszym - przez Łomżę.
Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i administracji Grzegorz Schetyna, który pojechał 24 marca do Augustowa ocenił, że alternatywą dla przebiegu przez Raczki jest to, że obwodnicy nie będzie.
Rząd będzie starał się przekonywać mieszkańców terenów, przez które obwodnica ma przebiegać, a którzy zapowiadają protesty - poinformował Schetyna. Właściciele gruntów otrzymają stosowne odszkodowania za ziemię pod budowę obwodnicy - zaznaczył.
Według ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka obwodnica przez Raczki będzie gotowa - w optymistycznej wersji - nie później, niż do końca 2013 r. Grabarczyk mówił w Augustowie, że rozpoczęła się nowa procedura administracyjna związana z budową obwodnicy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) złożyła do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku wniosek o wydanie środowiskowych uwarunkowań dla obwodnicy przez Raczki. Ma być ona jednym szlakiem komunikacyjnym z projektowaną obwodnicą Suwałk.
Według Grabarczyka, decyzja powinna być wydana w ciągu trzech- czterech miesięcy, w jego ocenie po obradach okrągłego stołu w sprawie Rospudy nikt nie będzie jej kwestionował. W 2011 roku powinno być wydane zezwolenie na realizację inwestycji i wyłoniony wykonawca - liczy Grabarczyk. Pytany o koszty inwestycji powiedział jedynie, że będzie możliwa ich ocena wtedy, gdy będzie gotowa dokumentacja techniczna.
Mieszkańcy miejscowości, przez które ma przebiegać obwodnica Augustowa w nowym wariancie, zapowiadają protesty, bo decyzja nie była z nimi konsultowana. Lokalni samorządowcy uważają, że w zapowiedziach rządu jest za mało konkretów i sceptycznie podchodzą do zapowiadanego terminu zakończenia inwestycji.
Wójt Raczek Roman Fiedorowicz powiedział, że na razie trudno ocenić przebieg obwodnicy, bo nie ma przecież żadnych projektów, a jest jedynie "linia na papierze". Nie wiadomo też, przez ile gospodarstw miałaby biec obwodnica, ile gruntów powinno być wykupionych.
Według burmistrza Augustowa Kazimierza Kożuchowskiego, dobrze się stało, że jest "jakakolwiek" decyzja w sprawie obwodnicy.
Organizacje pozarządowe zaangażowane w kampanię na rzecz ochrony Doliny Rospudy - Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (OTOP), WWF Polska, i Polska Zielona Sieć (PZS) - podkreślają, że decyzja rządu o zmianie przebiegu obwodnicy Augustowa jest zgodna z prawem polskim i europejskim.
Ich zdaniem, decyzja rządu oznacza, że udało się pogodzić potrzeby ludzi i ochronę przyrody.
Greenpeace traktuje decyzję w sprawie obwodnicy jako swe zwycięstwo. "Decyzja rządu jest odpowiedzią na apele wszystkich ludzi dobrej woli, którzy przez tyle lat walczyli o ochronę Doliny Rospudy" - powiedział dyrektor Greenpeace Polska, Maciej Muskat.
Minister środowiska zapowiedział też, że 25 marca wyśle prośbę do Komisji Europejskiej o wycofanie z Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu skargi na Polskę w sprawie budowy trasy przez chronioną Dolinę Rospudy. W jego ocenie konflikt z Komisją Europejską jest zażegnany. Komisja Europejska zaskarżyła Polskę w 2007 r. za naruszenie unijnego prawa.
KE zapowiedziała już 24 marca, że jeśli rzeczywiście obwodnica Augustowa nie naruszy chronionej Doliny Rospudy, jest gotowa wycofać pozew przeciwko Polsce. "To dobra wiadomość: dla środowiska, dla UE, także dla samej Polski" - powiedziała polskim dziennikarzom rzeczniczka KE ds. środowiska Barbara Hellferich.
Tymczasem b. minister środowiska prof. Jan Szyszko, który wydał zgodę na przebieg trasy przez Dolinę Rospudy uznał decyzję rządu za skandaliczną. "To wielka porażka miejscowej ludności, a nowy wariant - przez Raczki - również przecina dolinę, tylko w innym miejscu" - powiedział.
W opinii dyrektora Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR" Adrian Furgalskiego, powstanie do 2013 r. obwodnicy Augustowa w nowym wariancie jest realne.
Prace przy budowie obwodnicy przez dolinę Rospudy zostały całkowicie wstrzymane pod koniec 2008 roku. Do tego momentu wydano na nią 92 mln zł, w większości w wariancie wspólnym dla obu lokalizacji.
Sprawa budowy obwodnicy Augustowa, której fragment miał przebiegać przez cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy, toczy się od kilku lat. Rozpoczęcie budowy zaostrzyło konflikt pomiędzy mieszkańcami, którzy domagają się jak najszybszej budowy obwodnicy wokół Augustowa, inwestorem i ekologami, obawiającymi się szkód w środowisku naturalnym.
Sądy zakwestionowały opinie środowiskowe na budowę trasy i samo pozwolenie na budowę obwodnicy. Inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - zerwała umowę z firmą Budimex-Dromex, która zaczęła ją budować.
Dla rozwiązania sporu wokół przebiegu trasy przed rokiem powołano okrągły stół, w skład którego weszli przedstawiciele rządu, samorządu, drogowcy, naukowcy, ekolodzy i przedstawiciele mieszkańców Augustowa. Przeprowadzenie oceny alternatywnych wariantów przebiegu trasy - omijających Dolinę Rospudy było podstawowym ustaleniem okrągłego stołu.(PAP)