Starożytne konstrukcje obrzędowe z Kowala
Kompleks neolitycznych obiektów kultowych należących do przedstawicieli kultury amfor kulistych (2700 - 2000 lat p.n.e.) - m.in. megalit i grób ludzki - odkryli w Kowalu (woj. kujawsko- pomorskie) archeolodzy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Jak informuje dr Grzegorz Osipowicz z UMK, który kierował badaniami wykopaliskowymi w Kowalu, w skład zespołu obiektów obrzędowych weszły: konstrukcja megalityczna, grób ludzki oraz pochówek zwierzęcy wraz z towarzyszącym paleniskiem.
Konstrukcję megalityczną zbudowano z kamieni o średnicy przekraczającej pół metra i wadze sięgającej w niektórych przypadkach nawet 300kg. Część z głazów nosiła ślady obróbki.
"Kamienie ułożono na kształt prostokąta lub wydłużonego trapezu, wykorzystując niewielkie otoczaki jako podkładki stabilizujące większe głazy - tłumaczy dr Osipowicz. - Konstrukcję zorientowano względem osi wschód-zachód. Jej wschodnie partie zostały częściowo zniszczone w czasach późniejszych".
Zidentyfikowano dwa poziomy bruku kamiennego. Pierwszy - na głębokości ok. 0,5 m, drugi - ok. 1 m pod poziomem głazów megalitycznych. Zbudowano je z niewielkich kamieni o średnicy do 20 cm.
Konstrukcji megalitycznej towarzyszył bogaty materiał zabytkowy - m.in. ponad 2 tys. fragmentów ceramiki i jedno całe naczynie, 40 wytworów krzemiennych, płyty szlifierskie, rozcieracze kamienne oraz fragment kamienia ze śladami gładzenia. Znaleziono również części kilku zębów zwierzęcych.
Kolejnym obiektem wchodzącym w skład zespołu obrzędowego był grób ludzki, który znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie megalitu. Jama grobowa była owalna (250Î160 cm), otoczona obstawą kamienną zbudowaną z otoczaków o średnicy 10-20 cm, ułożonych co około 20- 60cm. Wewnątrz grobu znajdował się dobrze zachowany szkielet mężczyzny ułożony na lewym boku.
Szkielet miał podkurczone nogi, a ręce - przypuszczają badacze - być może skrzyżowane na piersiach. W jamie grobowej archeolodzy znaleźli również fragmenty szkieletu świni (żuchwę i kości golenia).
"W skład wyposażenia weszły także: trzy naczynia ceramiczne, tarczka T-kształtna, narzędzie z szabli dzika, kilka wyrobów kościanych (ostrze wrzecionowate, przekłuwacz, dłuto oraz fragment gładzonego narzędzia nieokreślonego typu), siekierka z krzemienia pasiastego, wiór z krzemienia czekoladowego, rozcieracz kamienny oraz bryła ochry, czyli minerału stosowanego jako czerwony barwnik" - wylicza dr Osipowicz.
Na zachód od megalitu odkryto pochówek zwierzęcy wraz z towarzyszącym mu paleniskiem. Oba obiekty uległy częściowemu zniszczeniu zarówno przez współczesne procesy gospodarcze, jak i przez pradziejową działalność ludzką (orka). Natrafiono też na pozostałości po spalonych belkach tworzących skrzynie komory grobowej bądź resztki stosu pogrzebowego.
"We wschodniej części obiektu spalenizna tworzyła rodzaj przedsionka, w którym stała duża amfora. Eksploracja obiektu doprowadziła do odkrycia szczątków trzech krów. Zwierzęta ułożono w przestrzeni wyznaczonej przez obstawę z luźno poukładanych niewielkich kamieni. Wyposażono je w jedno naczynie ceramiczne" - mówi archeolog.
W sumie na obszarze całego stanowiska zidentyfikowano 348 obiektów o różnej chronologii i funkcji. W większości to jamy osadnicze i gospodarcze, wśród których wyróżniają się rowy fundamentowe po budynkach z epoki brązu oraz piece do wytopu żelaza z okresu wpływów rzymskich.
Jednak z badawczego punktu widzenia na szczególną uwagę zasługują opisane wyżej obiekty neolityczne.
"Stanowią bez wątpienia niezwykle cenne źródło poznania obrzędowości ludów neolitu, a szczególnie kultury amfor kulistych. Dokładna i wieloaspektowa analiza pochodzących z nich zabytków pozwoli z pewnością na uzyskanie wielu wartościowych informacji, które poszerzą naszą wiedzę na temat życia w pradziejach" - podsumowuje dr Osipowicz.(PAP)
ostatnia zmiana: 2009-04-20