Niedawno wykonano pierwsze obserwacje japońskim teleskopem Subaru po wymianie systemu optyki adaptatywnej. Uzyskane obrazy mają dziesięciokrotnie lepszą jakość niż do tej pory.
Dotychczas używany system optyki adaptatywnej, złożony z 36 elementów, został zastąpiony nowym, składającym się ze 188 elementów. Przygotowanie nowego systemu zajęło 5 lat. Jednocześnie zainstalowano nowy laser do wytwarzania sztucznej gwiazdy.
Ziemska atmosfera wprowadza szereg zakłóceń do obserwowanego obrazu gwiazdy. Teleskop Subaru ma średnicę 8,2 metra - gdyby został umieszczony w kosmosie, mógłby otrzymywać obrazy z rozdzielczością 0,06 sekundy łuku dla fali o długości 2 mikrometrów. Subaru znajduje się na górze Manua Kea na Hawajach, gdzie panują jedne z najlepszych warunków do prowadzenia obserwacji astronomicznych. Mimo to wpływ ziemskiej atmosfery pogarsza widoczność, tak iż w idealnych warunkach pogodowych obraz gwiazdy ma 0,6 sekundy łuku.
Jednym ze sposobów na pokonanie tych ograniczeń jest optyka adaptatywna, technika używana do polepszenia jakości obrazów poprzez odpowiednie dostosowanie systemu optycznego do warunków panujących w atmosferze. Lustro teleskopu jest na bieżąco deformowane w taki sposób, aby skorygować zakłócenia w docierającej do niego fali świetlnej.
Do dokonania korekcji potrzebne są obserwacje gwiazdy odniesienia, która powinna być dość jasna. Na dodatek musi znajdować się niedaleko obiektu, który jest celem obserwacji naukowych i który zwykle ma niewielką jasność. Jeżeli oba obiekty są blisko siebie, można założyć, że turbulencje atmosferyczne są w obu przypadkach podobne. Niestety, ogranicza to obszar dostępny do obserwacji tylko do miejsc, w których znajdują się wystarczająco jasne gwiazdy. Ten problem można rozwiązać tworząc sztuczny obraz gwiazdy.
Nowy laser w teleskopie Subaru wytwarza obraz sztucznej gwiazdy na wysokości około 90 kilometrów. Wiązka lasera powoduje zbudzenie atomów sodu, które zaczynają świecić.(PAP)