To asteroida zabiła dinozaury, a nie wulkany

Dział: Kosmos

W najnowszej edycji czasopisma "Science" 41 ekspertów z różnych krajów dokonało gruntownej analizy danych dotyczących przyczyny zagłady dinozaurów i z różnych hipotez jednoznacznie wskazało na uderzenie asteroidy jako powód wielkiego wymierania tych gadów.

"Science" z 5 marca deklaruje koniec 30-letnich kontrowersji na temat przyczyny wyginięcia dinozaurów - kontrowersji czy był nią upadek planetoid, czy wybuchy wulkanów. Grono ekspertów faworyzuje teorię upadku planetoidy.

Pomysł, że wielkie wymieranie dinozaurów zostało zapoczątkowane uderzeniem asteroidy przedstawił w 1980 r. Luis Alvarez, późniejszy laureat Nagrody Nobla. Według teorii Alvareza 65 milionów lat temu w Ziemię uderzyła asteroida, powodując wybuch wiele tysięcy razy silniejszy niż cała zgromadzona obecnie broń atomowa. Uderzenie spowodowało trzęsienie ziemi o skali 11 stopni, fale tsunami i zaciemniło na lata niebo pyłem i kurzem.

Jednak w momencie opublikowania w 1980 r. artykułu na temat uderzenia asteroidy, został on poddany krytyce. Uważano, że wymieranie zostało spowodowane przez erupcje wulkaniczne. Powodem do takiego poglądu były tysiące kilometrów skał wulkanicznych na obszarze Deccan Traps w Indiach.

Argument wulkaniczny został jednak osłabiony przez dwa późniejsze odkrycia. W warstwach gliny w różnych miejscach na świecie znaleziono stopiony kwarc i mikrotektyty, a także iryd i sadzę - mogły one powstać wyłącznie na skutek gwałtownego gorąca spowodowanego olbrzymim upadkiem, a dodatkowo iryd często występuje w dużej koncentracji w obiektach takich jak planetoidy.

Kolejne wsparcie dla teorii upadku asteroidy przyszło w 1991 r. Znaleziono szeroki na 180 kilometrów i głęboki na 20 kilometrów krater uderzeniowy. Krater Chicxulub znajduje się w okolicach północnego wybrzeża półwyspu Yukatan. Była to odpowiedź na pytanie "Jeśli dinozaury eksterminował upadek asteroidy, to gdzie jest krater?" (PAP)


ostatnia zmiana: 2010-03-10
Komentarze
Polityka Prywatności