Według A. Pierminowa do lotu na Marsa trzeba będzie skonstruować nowy
statek kosmiczny z napędem atomowym, a wtedy lot do Czerwonej Planety
zająłby miesiąc. System napędowy może powstać już w 2012 roku, natomiast
nowy statek kosmiczny w 2025 roku. "Absurdem byłoby lecieć używając
pojazdów i silników obecnie dostępnych, gdyż za ich pomocą podróż na
Marsa trwałaby 18 miesięcy" - stwierdził Pierminow.
W Rosji trwa obecnie eksperyment Mars-500, w ramach którego sześć
osób zostało zamkniętych w izolowanym kompleksie w Moskwie na czas 520
dni, gdyż tyle potrwałaby podróż na Marsa i z powrotem przy obecnej
technologii.
Uczestnicy "wyprawy" nie kontaktują się ze światem
bezpośrednio (jedynie radiowo i przez pocztę elektroniczną) oraz
prowadzą życie podobne do astronautów na Międzynarodowej Stacji
Kosmicznej ISS. Wykonują też zadania w ramach wirtualnej misji na Marsa.
"Powrót" wirtualnych kosmonautów na Ziemię ma nastąpić 5 listopada 2011 roku. (PAP)
Foto: marsa.pl
Komentarze
Ostatnie:
21.04.2011 16:35
Dodał(a): ~Gość H.
taką szybkość mogą tylko dać silniki plazmowe ,jonowe lub fotonowe,ale do tego są potrzebne reaktory atomowe stosunkowo małe .Do przyspieszenia szybkości lotu można wykorzystać siłę obiegu orbitalnego Ziemi ,Księżyca wokół Ziemi i samego pojazdu planetarnego którego można w odpowiednim momencie odpalić na trajektorię do Marsa. Szybkość orbitalna ziemi wokół Słońca to 30 km/s, Księżyca to 1 km/s.,no i sam pojazd na orbicie Księżyca to parę km/s.Te 3 szybkości dadzą dużego kopa do nabrania odpowiedniej szybkości takiemu Marsjańskiemu pojazdowi.Dziękuję Paweł