Amerykańska agencja kosmiczna bardzo poważnie podchodzi do badań Marsa. Dzisiaj mija rok od lądowania na Czerwonej Planecie łazika Curiosity, który nadal prowadzi badania, a NASA już szykuje do lotu kolejną misję o nazwie MAVEN.
W ciągu ostatniego tygodnia pracownicy NASA sprawdzili stan sondy po transporcie na pokładzie samolotu C-17 (nie nastąpiły żadne uszkodzenia), wyjęli ją z kontenera transportowego i umieścili w hali do dalszych testów. Przez następne dni będą montować elementy, które zostały usunięcie na czas transportu. W dalszej kolejności będą przeprowadzane testy oprogramowania i techniczne.
Celem misji będą badania górnych warstw atmosfery Marsa. Na skupienie się na atmosferze planety wskazuje nazwa, która w pełnym rozwinięciu brzmi Mars Atmosphere and Volatile Evolution (MAVEN), co można przetłumaczyć jako „ewolucja marsjańskiej atmosfery i jej utraty”. Warto zwrócić uwagę na słowo „utrata” – naukowcy chcą zbadać w jaką rolę w zmianach klimatu Marsa odgrywał ubytek gazów z atmosfery w przestrzeń kosmiczną.
Naukowcy mają nadzieję, że wyniki misji MAVEN pomogą w rekonstrukcji dawnych dziejów klimatu na Marsie i pozwolą odpowiedzieć na pytanie dlaczego stał się zimną, pyłową pustynią, którą obserwujemy obecnie.
Misja ma potrwać rok, sonda wejdzie na orbitę wokół Marsa we wrześniu 2014 r. (PAP)
Zdjęcie: Sonda MAVEN w hali Centrum Lotów Kosmicznych Kennedy’ego na Florydzie. Źródło: NASA.