Rosyjscy archeolodzy znaleźli w Ałtaju zamrożone ciało wojownika sprzed dwóch tysięcy lat - poinformował dziennik rządowy "Rossijskaja Gazieta". "To bardzo ważne odkrycie" - zaznaczył archeolog Aleksiej Tyszkin, zwracając uwagę, że dzięki wiecznej zmarzlinie ciało wojownika dotrwało do naszych czasów w nienaruszonym stanie.
Według gazety, wojownik to mężczyzna o jasnych włosach, ubrany w płaszcz ze sfilcowanej wełny ozdobiony sobolim futrem. Na ciele miał tatuaże.
Rosyjscy archeolodzy przypuszczają, że był to ktoś z elity koczowniczego plemienia, należącego do kultury pazyrykskiej. W rejonie znaleziska odkryto liczne groby należące do tej kultury.
Pazyryk to miejscowość w dolinie rzeki Wielki Ułagan w Górnym Ałtaju; w jej pobliżu odkryto pod wieczną zmarzliną kurhany ze zmumifikowanymi zwłokami wodzów scytyjskich z V-III/II w. p.n.e. i z wieloma zdobionymi przedmiotami. (PAP)