Kilkaset ołowianych kul z karabinów którymi strzelały do siebie wojska francuskie i rosyjskie odkryli archeolodzy przeszukujący okolice Pułtuska - pole bitwy sprzed 200 lat. Znaleziono także pociski artyleryjskie, francuskie guziki z numerami pułków oraz wiele innych elementów uzbrojenia i wyposażenia wojskowego.
Szczególnie rzadkim zabytkiem jest bagnet tulejowy. "Celem naszych badań było dokładne ustalenie miejsca walk we współczesnym krajobrazie okolic Pułtuska oraz pozyskanie zabytków związanych z bitwą" - informuje Jakub Wrzosek, archeolog z Krajowego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków.
Bitwa pomiędzy wojskami Napoleona oraz cara Aleksandra I rozegrała się 26 grudnia 1806 roku. "Jest ona określana jako nierozstrzygnięta - chociaż Rosjanie wycofali się za Narew oddając miasto. Obaj dowódcy zameldowali swoim wodzom o wygranej" - opowiada naukowiec.
200 lat później archeolodzy z Instytutu Antropologii i Archeologii Akademii Humanistycznej im. A. Gieysztora w Pułtusku postanowili przebadać miejsce bitwy. Połączyli prace archeologiczne z analizą źródeł pisanych "Zarówno przed jak i w trakcie badań w dużym stopniu wykorzystano XIX wieczne źródła pisane i kartograficzne. Sięgnięto do wielu planów bitwy pod Pułtuskiem, oraz do innych opracowań historycznych zarówno tych współczesnych jak i pisanych w wieku XIX" - opisuje prace Wrzosek.
Archeolog zastrzega, że na ostateczne wyniki badań przyjdzie jeszcze poczekać. "Można już wysunąć pewne wnioski, np. takie, iż strona rosyjska była częściowo uzbrojona w broń pochodzenia niemieckiego oraz, że wbrew temu, co piszą historycy podczas bitwy używana była artyleria większego kalibru" - wymienia spostrzeżenia.
"Nie są to odkrycia, które w sposób rewolucyjny zmieniają nasz dotychczasowy obraz tej bitwy, ale na pewno przyczyniają się one do uzupełnienia wiedzy o tym konkretnym wydarzeniu historycznym" - zaznacza. Wszystkie znaleziska, a więc miedzy innymi wspomniany bagnet, fragment ozdobnej klamry do pasa, narzędzia związane z produkcją kul ołowianych znajdą się w Muzeum Regionalnym w Pułtusku. "Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku będzie można je zobaczyć w ramach wystawy w Ośrodku Studiów Epoki Napoleońskiej Akademii Humanistycznej im. A. Gieysztora" - zaprasza Jakub Wrzosek.
"Archeologiczne badania pól bitewnych mają w Polsce stosunkowo długą tradycję sięgającą lat 50-tych XX wieku, kiedy to rozpoczęto prace na polu bitwy pod Grunwaldem" - mówi Wrzosek. "Właściwie w każdej dekadzie prowadzono z różnym skutkiem badania na którymś z licznych tego typu stanowisk. Największe osiągnięcia w tej dziedzinie mają archeolodzy z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, którzy wypracowali odpowiednie metody badawcze i w licznych przypadkach w znaczący sposób zmienili dotychczasowe pojęcie o wielu bitwach" - dodaje. (PAP)