Podziemne wody, wypompowywane z kopalń węgla kamiennego, mogą służyć do ogrzewania obiektów czy np. podgrzewania dróg na powierzchni - oceniają naukowcy z Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) w Katowicach, którzy badali możliwość pozyskania energii z wód geotermalnych na Śląsku.
"Największe możliwości pozyskania energii geotermalnej dotyczą wód wypompowywanych z kopalń węgla kamiennego oraz wód z zatopionych zrobów górniczych. Średniej wielkości kopalnia może dostarczyć minimum 4 megawaty energii" - powiedziała w środę PAP rzeczniczka GIG, Sylwia Jarosławska-Sobór.
Taka ilość energii cieplnej wystarczy na ogrzanie dużych obiektów komunalnych czy hal, bądź - co jest praktykowane za granicą - na podgrzewanie np. nawierzchni dróg na szczególnie wypadkowych odcinkach. Wykorzystanie wód w ten sposób wymagałoby jednak inwestycji w odpowiednią infrastrukturę. Zakończony właśnie projekt badawczy "Wody geotermalne regionu górnośląskiego - pozyskanie energii w celu utylitarnym" GIG realizował od 2005 roku pod kierownictwem dr Eleonory Solik- Heliasz.
Chodziło o sprawdzenie, czy i jak można eksploatować ciepłe wody podziemne, aby budowa służących do tego celu instalacji była obarczona jak najmniejszym ryzykiem. Według badań, optymalnymi rejonami inwestycji geotermalnych na Śląsku są obszary od Bzia do Kaczyc (okolice Jastrzębia Zdroju), od Jaworza po Kęty (Podbeskidzie) oraz rejon Rybnika i Czechowic. Możliwa do uzyskania na tych terenach wydajność wody sięga ok. 10 m sześc. na godzinę, z możliwością zwiększenia przez zabiegi tzw. szczelinowania lub kwasowania otworów. Preferowane miejsca zostały przedstawione w opracowanym przez naukowców z GIG "Atlasie zasobów energii geotermalnej w regionie górnośląskim", który ukaże się w przyszłym roku.
Atlas został opracowany dla utworów zalegających do głębokości 3 tys. metrów. W opracowaniu nie tylko wskazano miejsca położenia wód, ale także oceniono możliwości wykorzystania ich energii. "Wyniki badań zachęcają do budowy ośrodków rekreacyjno- sportowych - może nie tak wielkich, jak na Węgrzech czy Słowacji, ale na pewno zabezpieczających lokalne potrzeby" - oceniła rzeczniczka GIG, podkreślając, że projekt badawczy był odpowiedzią na liczne pytania inwestorów o miejsca w regionie, nadające się do eksploatacji wód geotermalnych. (PAP)
poleca:
