Neapolowi grozi katastrofa sanitarna
Za 69 dni Neapolowi i jego okolicom grozi katastrofa sanitarna w związku z kryzysem, spowodowanym przez tony niewywożonych śmieci - alarmuje "La Repubblica".
Według gazety, powołującej się na specjalnego komisarza
powołanego do rozwiązania tego kryzysu, od 5 lipca nie będzie już
w ogóle dokąd wywozić odpadków.
W całej Kampanii każdego dnia przybywa 7200 ton śmieci, a czasu,
jaki pozostał do początku lipca jest za mało, by zażegnać poważną
groźbę m.in. wybuchu epidemii chorób zakaźnych z powodu
spodziewanego upału - ostrzega włoski dziennik.
Data 5 lipca - wyjaśnia gazeta - została wskazana przez komisarza
rządowego do spraw kryzysu śmieciowego Gianniego De Gennaro, który
oparł swe obliczenia na tempie przyrostu odpadków i ich wywożenia.
Ponadto - jak się zauważa - pod koniec lipca wygaśnie umowa z
Niemcami, na mocy której w sumie wywiezionych zostanie 200 tysięcy
ton śmieci w celu utylizacji.
Ten kryzys - podkreśla się w artykule - będzie gorszy od
dotychczasowego, przede wszystkim z powodu temperatur od 32 do 36
stopni, jakie wkrótce nadejdą na południe Włoch.
O tym, co Neapolowi i całej Kampanii grozi za kilka tygodni,
komisarz De Gennaro poinformował przewodniczącego regionu Kampania
Antonio Bassolino, a także przyszłego premiera Włoch Silvio
Berlusconiego.
Jeszcze przed wyborami Berlusconi zapowiadał, że przez co
najmniej trzy dni w tygodniu jego rząd będzie obradował w mieście
pod Wezuwiuszem aż do czasu rozwiązania problemu.
Nadzieją na zapobieżenie katastrofie sanitarnej mogą być dwie
nowe spalarnie w miejscowościach Savignano Irpino, która ma zostać
otwarta 20 maja, oraz w Sant Arcangelo Trimonte; ma być ona gotowa
5 lipca. Jednak przeciwko ich uruchomieniu buntują się mieszkańcy,
widząc w nich zagrożenie dla środowiska.(PAP)
ostatnia zmiana: 2008-04-29