Diabeł tasmański bliski wyginięcia
Diabłu tasmańskiemu, występującemu jedynie na Tasmanii mięsożernemu torbaczowi, grozi wyginięcie, ze względu na nękający ten gatunek zakaźny rak pyska - powiadomiły lokalne władze.
Rząd Tasmanii - wyspiarskiego stanu Australii - umieściły w środę
diabła tasmańskiego na liście gatunków zagrożonych wyginięciem.
Wykryty w 1996 roku nowotwór atakujący pysk diabła, przenoszony
poprzez ugryzienia w trakcie walk i kopulacji, doprowadził do
zmniejszenia populacji tego gatunku o około połowę.
Podczas gdy w
latach 90. zwierząt tych było na Tasmanii około 140 tysięcy, w
2006 roku naliczono jedynie 80 tys. Naukowcy szacują, że za około
10-20 lat diabłu grozi wyginięcie, jeśli ta spadkowa tendencja się
utrzyma.
Nękająca diabła tasmańskiego choroba rozprzestrzenia się w takim
tempie, iż za pięć lat na Tasmanii nie będzie już wolnej od niej
populacji tego drapieżnego torbacza - wskazują naukowcy.
W ubiegłym tygodniu rząd federalny Australii przeznaczył blisko
10 mln dolarów na rzecz ratowania diabła tasmańskiego poprzez
utworzenie kilku zdrowych, odizolowanych populacji.
Budową i wielkością ciała diabeł tasmański przypomina
muskularnego psa. Nazwę zwierzęta te zawdzięczają swej czarnej
sierści, gwałtowności podczas pożywiania się, oraz wydawanym przez
nie przerażającym wrzaskom. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-05-21