Na ratunek Jezioru Aralskiemu
Jezioro Aralskie - miejsce jednej z największych katastrof ekologicznych na świecie - może wkrótce odżyć, umożliwiając powrót rybołówstwa i rolnictwa - powiedział szef Banku Światowego Robert Zoellick.
Po dziesięcioleciach wysychania, północna część Jeziora
Aralskiego w Kazachstanie zaczęła się ponownie wypełniać wodą w
rezultacie wybudowania tamy - z pomocą Banku Światowego. W
rezultacie szybko odnawiają się zasoby ryb.
Jezioro Aralskie między Kazachstanem a Uzbekistanem było czwartym
co do wielkości jeziorem na świecie. Jednak radzieckie projekty
irygacyjne sprawiły, że w latach 1960-2004 jezioro skurczyło się o
prawie 70 proc. Na początku lat 1990. Jezioro Aralskie rozdzieliło
się na dwa zbiorniki wodne.
W 2001 roku Kazachstan połączył siły z Bankiem Światowym, by
zbudować 13-kilometrową tamę między obu częściami i poprawić
stosunki wodne. Projekt, którego realizacja kosztowała 86 milionów
USD, został ukończony w 2005 roku.
Zwiększenie ilości i poprawa jakości wody w północnej części
Jeziora Aralskiego umożliwiła odrodzenie się rybołówstwa. W
ubiegłym roku kazachscy rybacy złowili tam 2 tysiące ton ryb; w
2004 roku były to zaledwie 52 tony - poinformował Bank Światowy.
Kazachstan rozmawia teraz z Bankiem Światowym na temat budowy
drugiej tamy. Szacuje się, że do 2015 roku wody Jeziora Aralskiego
mogłyby z powrotem dotrzeć do Aralska - kiedyś największego portu
w północnej części jeziora. Dziś Aralsk jest odległy o 25
kilometrów od brzegu.
"Powrót północnego Jeziora Aralskiego pokazuje, że skutki
spowodowanych przez człowieka klęsk można odwrócić, przynajmniej
częściowo, i że produkcja żywności zależy od prawidłowego
gospodarowania skąpymi zasobami wodnymi" - powiedział Zoellick,
który spotkał się z premierem Kazachstanu Karimem Masimowem, by
dokonać przeglądu prac nad poprawą irygacji na obszarach wokół
Jeziora Aralskiego. (PAP)
ostatnia zmiana: 2008-06-19