Wcześniejsze odmiany wkładek miały wyłącznie mechaniczne działanie, polegające na utrudnienie ruchu plemników. Nowsze zawierają w swoim składzie elementy metalu - miedzi (jony metali mają działanie plemnikobójcze, a jony miedzi mają również działanie bakteriobójcze) lub taki sam hormon - lewonorgestrel, jaki znajduje się w pigułkach antykoncepcyjnych.
Wkładki z dodatkiem hormonów (mirena) są o wiele skuteczniejsze i wygodniejsze od pozostałych. Dodatkowo wkładki te zmniejszają intensywność i czas trwania krwawienia miesiączkowego.
Wkładki kupuje się w aptekach, dostępne są tylko na receptę. Jedynie lekarz może założyć wkładkę domaciczną. Zabieg ten jest nieskomplikowany, praktycznie bezbolesny i trwa kilka minut. Niektóre pacjentki odczuwają niewielki dyskomfort.
Najczęściej zabieg wykonywany jest w trakcie miesiączki, gdyż szyjka macicy jest wtedy w naturalny sposób otwarta. Założenie wkładki to wydatek rzędu 250 - 300 złotych. Wkładka zapewnia nam jednak ochronę na kilka lat - od dwóch do pięciu, a nawet sześciu. Wkładkę można usunąć w każdej chwili i już po kilku miesiącach można zajść w ciążę. Należy pamiętać o usunięciu wkładki przed upływem terminu ważności podanego przez producenta.
Istotną sprawą dla skuteczności działania wkładki są regularne kontrole lekarskie. Spirala może się bowiem wysunąć lub nawet wypaść podczas krwawienia miesiączkowego.
Wkładki nie są zalecane kobietom ze skłonnością do stanów zapalnych narządów rodnych czy bardzo obfi tych miesiączek. Większość ginekologów skłania się jednak do opinii, że u bardzo młodych kobiet, które jeszcze nie rodziły, jako pierwsze powinny być stosowane doustne środki hormonalne.
Z drugiej strony wkładki są świetnym rozwiązaniem dla kobiet, które nie chcą lub z powodów zdrowotnych nie mogą brać tabletek antykoncepcyjnych.